37. rocznica wprowadzenia stanu wojennego
W dniu wczorajszym, tj. 13 grudnia przypadała 37. rocznica wprowadzenia stanu wojennego. W parafii pw. św. Barbary w Turku rok rocznie odbywa się modlitwa w intencji ofiar stanu wojennego oraz Msza św. w intencji Ojczyzny.
Tegoroczne uroczystości zwyczajem lat ubiegłych rozpoczęły się na tureckim rynku, gdzie zgromadzeni przedstawiciele władz samorządowych, poczty sztandarowe oraz mieszkańcy Turku, wśród których wielu dobrze pamięta tamten dzień przeszło w marszu pod kościół pw. św. Barbary, aby złożyć kwiaty przy pomnikach św. Jana Pawła II i bł. ks. Jerzego Popiełuszki, kapelana Solidarności. Organizatorem całości uroczystości jest NSZZ „Solidarność” Zarząd Regionu Konin – oddział w Turku.
Tegoroczne uroczystości zwyczajem lat ubiegłych rozpoczęły się na tureckim rynku, gdzie zgromadzeni przedstawiciele władz samorządowych, poczty sztandarowe oraz mieszkańcy Turku, wśród których wielu dobrze pamięta tamten dzień przeszło w marszu pod kościół pw. św. Barbary, aby złożyć kwiaty przy pomnikach św. Jana Pawła II i bł. ks. Jerzego Popiełuszki, kapelana Solidarności. Organizatorem całości uroczystości jest NSZZ „Solidarność” Zarząd Regionu Konin – oddział w Turku.
Punktualnie o godzinie 18:00 rozpoczęła się Eucharystia, której przewodniczył i wygłosił okolicznościową homilię ks. Waldemar Kowal, miejscowy wikariusz.
Na samym początku wszystkich przybyłych na Mszę św. i uczestniczących w marszu przywitał ks. kan. Mirosław Frankowski. Ks. Frankowski wyraził swoją wdzięczność i radość z tego, że od wielu lat w parafii, w której jest proboszczem odbywają się modlitewne spotkania upamiętniające tamte bolesne i dla wielu trudne dni.
W swojej homilii ks. Kowal nawiązywał do wydarzeń, które miały miejsce 37 lat temu podkreślając przy tym i jednocześnie apelując, żeby każdy z nas był człowiekiem niosącym w sobie światło pokoju, a nie rozłamu i niezgody.
W swojej homilii ks. Kowal nawiązywał do wydarzeń, które miały miejsce 37 lat temu podkreślając przy tym i jednocześnie apelując, żeby każdy z nas był człowiekiem niosącym w sobie światło pokoju, a nie rozłamu i niezgody.