W tym roku, wspominamy 1050 rocznicę wydarzenia, które w dziejach narodu polskiego stało się fundamentem jego państwowości i tożsamości. W 966 roku na głowę Mieszka I, na jego dwór spłynęły wody chrztu świętego. Zaczęło się wielkie dzieło chrystianizacji Polski. Tak znalazł nas Jezus u zarania dziejów. Musimy o tym ciągle pamiętać! Ciągle na nowo sobie przypominać, że chrześcijaństwo nas stanowi nie od dziś. Przez chrzest zostaliśmy włączeni w historię dziejów narodu, we wspólnotę ludzi, którzy na nauce Chrystusa budują cywilizację miłości. Więcej stawiam pytanie: na ile zdajesz sobie sprawę, że sakrament chrztu jest wezwaniem do głoszenia Chrystusa. Czy jako chrześcijanin, jesteś świadkiem Boga, w imię którego zostałeś ochrzczony? Czy też twoja wiara wyblakła, wypłowiała? Co się dzieje, albo co się stało z łaską sakramentu chrztu?
Jubileusz 1050 rocznicy Chrztu Polski to wielka szansa dla każdego z nas na odnowienie świadomości chrzcielnej, na odkrycie, co znaczy być człowiekiem ochrzczonym.
Dlatego w niedzielę 17 kwietnia na każdej Mszy św. przedstawiciele rodzin naszej parafii, ze Wspólnoty Kościoła domowego, stojąc przy Paschale z zapalonymi świecami odnowili wspólnie z wiernymi nasze przyrzeczenia chrzcielne. Następnie celebrans pokropił wszystkich zebranych wodą poświęconą w Wigilię Paschalną, a na koniec każdej Eucharystii wspólnie odśpiewaliśmy hymn „Boże coś Polskę”